Najgłupsza śmierć w minecraft

[Wintalan 75]

Robiłem płapki żeby strollować kolegów na serwie. Źle ustawiona negacja i jeb we mnie tnt. Kopię dziurę żeby przebić bedroka na gamemode 1 i sam w nią wpadłem z 9-cioma diamentowymi przedmiotami zenczantowanymi na łącznie ok. 300 leveli, a było to jeszcze 1.1 i niebyło butelek z expem. Innym razem zrobiłem prostą płapkę z pistonami blokującymi wyjście, po czym ustawiłem cuba żeby nie można było wyjść. Podczas testów okazało się że cub nie był na mnie... A i nie mogłem się zalogować do panelu bo w firmie hostingowej trwały 'prace ulepszające interfejs' dodam że płapka była centralnie na spawnie... Więc jeb, ded, spawn, jeb, ded, spawn, jeb, ded, spawn itd...

[YoWojtas 0]

Na moim pierwszym świecie miałem spawn w jeziorku lawy.... Chyba nie muszę mówić co się ze mną stało

[SkateKoliva 31]

Moje mega epickie lagi na starym laptopie...Gdy trzymalem shift gostek nie kucal i spadal. xd

[Bartios 20]

Idę sobie, idę i patrze że góra na której się przechadzałem kończy się, a w dole jest rzeka, Nie chce mi się schodzić więc postanawiam do niej skoczyć. Jednak okazuje się że ma ona głębokość tylko 1 kratki więc zlatując do niej ginę Sprawa jest jeszcze głupsza bo akurat wracałem z jaskini i miałem przy sobie wiele cennych itemów m.in. diamenty.Od tamtego czasu nie gram na tamtym świecie

[szampon98 1]

Chciałem otworzyć drzwi wiaderkiem lawy. Wiadomo jak się skończyło .

[Zaly 3]

Niedaleko mojej chatki z desek znajdowała się jaskinia. Postanowiłam ją dokładnie zbadać. Wzięłam z 90 pochodni, 3 żelazne kilofy, 4 żelazne miecze i dużo żarcia. I tak sobie idę...Och złoto! Biegnę do rudy zapominając zupełnie o pochodniach...i nagle bom! Grzmotnęłam w ziemie i się zabiłam! Czemu? Wpadłam do jakiejś dziury
Rada na przyszłość: gdy jest ciemno zawsze stawiaj pochodnie, nie tylko ze względu na moby

[RavenZuo 9]

Stwierdzam zgon bo umar..... moja najdziwniejsza to że idę sobie w nocy pustynią i nagle creeper spada mi (!) z góry i mnie zabija 0.o na SP

[BORSAFRAN 7]

kopałem gdzieś dziurę w dół *kop kop kop* no i tu nagle patrze - jaskinia, którą już zwiedziłem! jako iż nie chciało mi się kopać cooblestona aby wejść na górę przez tą dziurę poszedłem szukać wyjścia z jaskini. znalazłem. fajnie. idę se zwiedzać mój świat *tup tup tup* i tu nagle - wpadam we własną dziurę! oczywiście zginąłem.

[Pazoor 0]

Dałem łóżko obok ściany,poszedłem spać i budzę się w ścianie z kamienia i...dead

[MarekZet 0]

Idę do przodu zamyślony i nie patrzę... nagle, jestem w lawie. Wiadomo, jak się to skończyło.

[magognia209 0]

moja siostra miała głupszą śmierć. Idzie na swoją farmę i patrzy - jaskinia. Wchodzi i spotyka Spider Jockeya na wejściu. Przestraszyła się i zaczęła uciekać i wpadła w własną pułapkę ( którą ja wymyśliłem) i wpada do lawy. Czy to nie głupia śmierć? Zwłaszcza że na tych okolicach chodziła z rok i powinna wszystko znać.

[maćko :P 22]

Ja gdy zaczynałem grać, to nie wiedziałem że trzeba trzymać przycisk, aby coś rozwalić. I tak cały dzień i noc rąbałem, a w końcu mnie zestrzelił szkielet. Miałem też taką prawie śmierć. Idę po jaskini i kończą mi się pochodnie. Wykopuje siè schodkowo i skończyły mi się pochodnie, więc ze strachu przed potworami kopałem się słupkowo. I zaatakował mnie gravel. Walczyłem z nim żelazną łopatą, i wygrałem. Ale zabrał mi ponad połowę życia

[MrSkaleton 89]

Na trybie hardcore położyłem się spać i mnie zablokowało i dedłem

[kamil8888 2]

moja najgłupsza śmierć... to była wersja 11w49a.
grałem na creative i chciałem wylądować przez naciśnięcie "b" ("b"powodowało zmienienie trybu gry [survival/creative]) nacisnąłem i spadłem z bodajże 5 kratek i się zabiłem a miałem pełne serduszka... Edytowane 3 Kwiecień 2012 przez kamil8888

[Karimiri 26]

robiłem podwodną salę do enchantingu... podczas wypełniania jej dirtem zamurowałem się w przestrzeni 1x1x2 wypełnionej wodą.
wpadłem w panikę i nie zdążyłem się odkopać więc utonąłem... mając 50-ty któryś lvl...

wszystko się nagrywało i wkrótce będzie na youtube w kolejnym odcinku mojej serii xD

[Creeperowa 1]

Hmm... Przypomina mi się jedna głupia śmierć. Wraz z koleżanką szukałyśmy miejsca na domek. Jak chciałyśmy, by druga ruszyła d**ę, to ją biłyśmy. W końcu obie oswoiłyśmy wilki, żeby nam choć trochę przy potworkach pomogły. W pewnym momencie moja towarzyszka stanęła i zaczęła się rozglądać. Chciałam, żeby się pospieszyła... Zapomniałam o tym kundlu.

[myko981 1]

myłem się w morzu zobaczyłem szczelinę w niej surowce ale nie trafiłem do wody i się zabiłem
prawie śmierć kolegi
łaził z diaxami po szczycie kanionu gdy tu nagle hop spada gdyby trafił w stona zabiłby się ale trafił do lawy która zamortyzowała upadek i przeżył LOL

[magognia209 0]

miałem błąd z creeperami. walę w górę - patrzę z 10. creeperów.

[Azgheros 2]

I tak najgłupsze śmierci (choć nie tak nietypowe - jak niektóre z tutaj opisanych) to wpadnięcie do lawy na własne życzenie, gdy ma się uzbierane fajne materiały - "a bo jeszcze coś by się wydobyło", albo - "zerknę jeszcze tutaj". Nie wiedzieć czemu, kiedyś miałem serie takich dedów.

[lkuszal 76]

dwa epickie deady:
-na początku zbudowałem sobie dom z drewna kratka nad jeziorkiem lawy, abym mógł sobie brać kiedy potrzebuję, potem była gorąca nocka XD
-zabawa spc. spawn creeper 200. na survivalu z diaxami w ekwipunku

[Creeperołap 17]

Moja kolejna śmierć jest taka,że na serwerze jestem w jaskini i walczę z edziem i zostaje mi pół serduszka chodzę chwilę w tym miejscu z góry
spada mi rysiek i dedam a miałem dwa diaxy itp.

[p4v 0]

Chyba każdy miał tak, że hycając frywolnie nagle lądowało się w małą przepaść, znajdującą się tuż za jakimś pagórkiem z dirtu. Jednak najgłupsza śmierć był spowodowana nieudanym skokiem na drugą stronę w jaskini. Odległość nie była duża, po prostu nie przyłożyłem się do skoku i zamiast sprintować, pobiegłem normalnie przez co zabrakło odległości.

[MrWeista 1]

Niezamykanie drzwi zawszę boli :/

[adamek14 0]

Moje dwie śmierci, która lepsza, sami zdecydujcie:
1. Kopałem sobie obsydian w jaskini, nie znałem wtedy jeszcze metody z wiaderkiem, więc podkładałem cobbla, na miejsce lawy. Niestety, omsknęła mi się mysz i zamiast uderzyć w obsydian, walnąłem w cobbla. Zanim się zorientowałem, wylądowałem w lawie. Straciłem cały obsydian, diamentowy kilof i kilkanaście diamentów.
2. Pewien serwer survivalowy. Z racji całkowitego braku zabezpieczeń, cały dobytek nosiłem przy sobie. Nie było to wiele, żelazny ekwipunek, trochę skarbów.
I zachciało mi się diamentów.
Zacząłem kopać w ustronnym miejscu metodą spiralną.
Dwa słowa: kanion, gapa.

[BlazePL 0]

jestem w jaskini patrze szkielet , mam wiadro z lawą... zamiast zalać szkieleta to siebie














[sharedmedia=core:attachments:869]