Historyjka

[DiceMan321 21]

Kurde juz 3 posty nie do tematu

na 17 stronie jest ze zabił steva ale on się odrodził tylko on i nic nie ma o Sonicu

[Tysek10 0]

(Dobra, chyba ja tu jestem od dokańczania urwanych historii, więc tym razem uwzględnie historię Czarka1PL1)

Nikt się nie zgodził z Nothem, więc wszyscy trafili Sonica MaksymalnymZabijakoSonicaNaZawszeNieMaZmartwychwstaniaInatorem o podwojonej mocy i Sonic już nigdy nie zmartwychwstanie, jednak "przyjaciele" zachowają go, żeby był ich bronią, bo okazało się, że Sonic się nigdy w swoim życiu nie mył, a smród z nie mycia się pomieszany ze smrodem padliny to mieszanka od której wszyscy mdleją od razu, więc Steve i spółka byli zmuszeni nosić zatyczki do nosa, więc je kupili i też parę dla DiceMana i jedną dużą dla jego słonia, których jeszcze nie uratowali. Właśnie kiedy szli po DiceMana i słonia zdażyło się niespodziewane...

[Miloszu_xd 171]

trzęsienie ziemi w wyniku którego otwarła się wielka szczelina w ziemi z której buchnęły płomienie, a następnie wyskoczyły z niej zombie świnie, więc przyjaciele postanowili użyć Sonica. Niestety świniaki, jak to zombie, były już martwe, więc... Edytowane 28 Październik 2012 przez Miloszu_xd

[DiceMan321 21]

ich smród i Sonica wytworzyły kwas do którego trzeba było dodać pierdnięcie które po zobaczeniu dziury zrobił Steve.Ogień zmieszał cały gaz i zrobił kwas niszczący stal.Drzwi się spaliły a cieknąca stal zrobiła most nad szczeliną wszyscy prześlij prócz ZombiPigmen'ów które ciekła stal zamieniła w posągi.Które swoją drogą trafiły to muzeum Republiki Minecraftów Złączonych. Przęśli i z 100005 stopni Steve wyrzucił 20 noży każdy trafił w teletubisia po tej super akcji dali zatyczki DiceMan'owi i Słoniowi.Steve musiał zanieść posagi to muzeum RMZ jak pisałem na górze zabrali figury do ciężarówki teletubisiów i pojechali po drodze mieli takie oto historie........


(PS: takie coś.Napisałem że trafi do muzeum więc nie niszcz je ale inne rzeczy to możesz)

[Tysek10 0]

...że jak zaniosą posągi do muzeum to zarobią fortunę, a inni twierdzili wręcz przeciwnie. Kłócili się tak, dopóki Steve nie opowiedział żartu który brzmiał...

[DiceMan321 21]

co jest duże metalowe i ma dolary: ten cholerny posąg wiec jedziemy ok?!
Na to każdy:.......OK.......
jechali i jechali aż znaleźli się w dziczy z woda i ludźmi i jedzeniem nazywa się to szkołom
Steve powiedział żeby pojechali DiceMan321 się z nim zgadzał po to dużo kasy ten posąg ale inni chcieli..

(posąg ma przetrwać)

[sandra6624 4]

Zjeść przedtem banany

[Czarek1PL1 4]

Z padliny po sonicu zrobił się Sonico-Zombi, który miał aż 10000000000000 serduszek.
Edytowane 4 Listopad 2012 przez Czarek1PL1

[DiceMan321 21]

ale był posłuszny stevovi i nic nie mogł robić procz zabijać wrogów Steva.Wkońcu ruszyli i po 2 sec strafili do mzuem dali im posągi i dostali tylko 2 grosze po czym Steve ZROBIL WIELKA FURJE I ROZWALIŁ te posągi potem pojechali na sawane...

[Czarek1PL1 4]

Gdzie Sonico-Zombi oswoił ocelota...

[Gość Ewelina_70]

...znowu herobrine'a poczym zrobili party z okazji zabicia herobrine'a (ale i tak on powróci)

[kubex 4]

A sawanny kurde nie ma w minecrafcie! Jest dżungla.
Więc kubex powrócił do pisania historyjki i napisał że:
Na tej dżunglo-sawannie działy się dziwne rzeczy:
Po 5 klockach pojawił się biom Nether a po następnych 5 end. Na koniec...

[Czarek1PL1 4]

Scrashował się świat.

[Monualen 108]

... i stworzył się nowy...

[Czarek1PL1 4]

Z owcami z Dynią zamiast głowy i marchewek zamiast wełny.

[Ebazarnik 8]

W tym świecie, ludzie dziwnie się czuli. Mimo tego dziwnego uczucia, żyli swoim normalnym, zwyczajnym życiem. Budowali, hodowali zwierzęta i uprawy rolne... nie wiadomo było tylko jakim cudem doszło do crashu, który wywołał te dziwne anomalie. Jakim cudem znaleźli się tam ludzie ... czemu nie skończyli tak jak owce i inne zwierzęta ? .... Minęło kilka wieków, ludzie niewiarygodnie szybko rozwinęli się tak, by nawet, móc zamieszkać na innych planetach. Wszyscy żyli w harmonii, nie było przestępstw, wypadków, chorób, nie przyjaznych rzeczy... Pewnego dnia miasto-państwo opanowała mgła. Ludzie zaczynali tajemniczo znikać, a [u]jak[/u] się odnajdowali, nie byli w stanie mówić. Niektórzy ludzie zaczynali dziwnie się zachowywać, dla bezpieczeństwa innych, policja zamykała ich na posterunku.... I wtedy to nastąpiło... Awaria, trwale wyłączyła prąd w mieście, przerażeni ludzie szukali źródeł światła... Zwiększyła się liczba zaginionych, w tym dzieci... Ciemność doprowadzała ich do szału, ta niepewność, ten brak nadziei, to straszne uczucie bezradności... Ludzie uciekali z domów, szukali pożywienia, swoich bliskich, mieli koszmary. Wszyscy omijali te najciemniejsze miejsca, strach ich paraliżował, strach ich wyniszczał od środka, nikt nie chciał zostać porwanym przez ciemność. Nikt nie potrafił powiązać crasha z tym wydarzeniem... Nagle, ludzie zaczęli się mutować, przede wszystkim ci którzy omijali cień. Tylko jedna osoba szukała schronienia w ciemności, tylko ona przeżyła, a to co miała odkryć... miało odkryć przyczynę tych wydarzeń... Prawda była brutalna... Porywano ludzi do testów, czy byliby przydatni do zasilania miasta. Podłączano ich do kapsuł, które wyciągały z nich energię, tego widoku nie da się zapomnieć.Tego dnia, którego świat się zcrashował, ktoś odkrył tą tajemnicę i chciał ją powiedzieć światu... Oni tego nie chcieli, więc wyłączyli cały świat. Po stworzeniu nowego, po kilku wiekach, nagle nastąpił kryzys, stworzono więc mgłę by móc wziąć więcej ludzi. Ci którzy byli nie przydatni, zostali uśpieni i zainfekowani wirusem który miał ich zabić, obudzono ich jak już byli w mieście, by myśleli że to był tylko sen. Ze zwierzętami było podobnie, dlatego pierwsze się zmutowały. Tak naprawdę ludzie byli tam hodowani, a im lepsze życie miał człowiek, tym więcej dawał energii. Nie umieli wszczepywać wspomnień, więc dano im nowy świat, w którym mogliby żyć. Ten człowiek pod wpływem szoku...

[DiceMan321 21]

(oczywiście mówimy o steve) nie mógł znieść tej zniewagi więc musiał zebrać ekipa (teraz proszę włączyć muzykę z kill bill na serio zrób to !!!!!!)
Cel: DiceMan Celestia Sonic-Zombie Rabus Notch Jeb Applejack Raity Luna
Miejsce pobytu:
DiceMan najbliższy paf przy darmowych łazience :Odchaczony:
Celestia zamek w Canderlocie tak samo Luna impreza z okazji 3 sezonu :Odchaczony:
Sonic-Zombie twoja lewa ręka (był tobie oddany) :Odchaczony:
Rabus pokój do zbanowania chyba HyderPark :Odchaczony:
Rabus i Notch studio Mojang :Odchaczony:
Applejack Raity tam gdzie się zbiera jabłka i przymierza stroje a no tak MineCraft :Odchaczony:
Czas Na misje
Cel: Zrobić Crash z 3 bionami żeby wrócił stary Mc
Środki: Słoń DiceMan Moc Celesti i kucyków INATORY
czas zacząć.....

[Czarek1PL1 4]

Idąc do Sonico-Zombie nagle z ziemi wyjawił się...Duch(dobry) Dr. Light'a, i prowadzą o to taki dialog :

Duch : Jesteś X'em?
Steve : Nie!
Duch : To kim?
Steve : Steve, główny bohater Minecraft'a.
Duch : Mam dla ciebie informacje.
Steve : Nawijaj!
Duch : Nie crashuj tego świata! Możesz doprowadzić to zniszczenia Minecraft'a i Realnego Świata!
Steve : WTF...to jak mam powstrzymać to całe zamieszanie?
Duch : Za tym wszystkim stoi Sigma...użył Wehikułu Wymiarów by zapanować nad tym światem.
Steve : Dobra! Gdzie ten "Sigma" ?
Duch : W górach, chłopcze.
Steve : Ehe.
Duch : Mam pytanie; Czy nie widziałeś przypadkiem niebieskiego robota?
Steve : Widziałem jak coś niebieskiego się ruszało między drzewami. Ale nie wiem czy to to?
Duch : To na pewno on!
Steve : A po co mnie się tego pytałeś?
Duch : Ten "Niebieski robot" może ci pomóc!
Steve : Aha. To co mam robić? Szukać go?
Duch : Idź na góry. Na pewno zjawi się tam.
Steve : Eh...ok. Jak zbiorę ekipę to pójdę tam.
Duch : W górach jest baza.
Steve : Od razu trzeba było mówić.
Duch : Nie ma na to czasu!!!
Duch : Powodzenia!!
Steve : Ehe...dobra.

Po czym kontynuował zbieranie ekipy.

[DiceMan321 21]

gdy już byli zebrani Steve wytłumaczył co mają zrobić
pokazał mapę i zaczął się dialog:
Steve: musimy się dostać na te góry!
DiceMan: przeciecz to morze
Zombie-Sonic: ehhhhhhhhhhhhe
Steve: Ok na te góry!!
Wszyscy: To Jezioro
Steve: no dobra na te góry!!!
Wszyscy : No!
Steve : Losy świata w naszych rękach, kopytach itp.
Kiedy szli zobaczyli człowieka
....(to nawet możesz być ty jak ja sam siebie dałem)......

[Czarek1PL1 4]

Lecz okazało się, że to jest starch na wróble.
Wspinając się zobaczyli dużego, czerwonego robota, który spadał obok ekipy z jakiejś WIELKIEJ budowli na szczycie(TO BAZA SIGMY!!!).
(Ekipa była 28 metrów nad ziemią.)
Steve powiedział : Co to było?
Diceman odpowiedział z niedowierzaniem : Jakiś cyborg lub cuś.
Nagle zobaczyli niebieskiego robota, który pomaga wstać czerwonemu.
Sonico-Zombi : Ej, może zejdziemy do nich?
Steve : Nie wiem, czy aby przypadkiem to ten robot, o którym mówił duch?
DiceMan : Tak. Ten się kręcił pomiędzy drzewami.
Steve : Ekipa, shodzimy !
Wszyscy : OK!
Zanim zeszli czerwony robot i niebieski robot teleportowali się na szczyt.
Steve : Ludzie, na góre, bo na dole pustki.
I kontynuowali wspinaczkę na szczyt.

[Gość Ewelina_70]

...Gdzie spotkali MNIE z całym wojskowym uzbrojeniem, przebraniem wielkiego robota i strojach maskujących. Zaczęliśmy skradać się do bazy (wszyscy byli juz w przebraniu robota) gdy robot otworzył drzwi to...

[DiceMan321 21]

TRACH CIACH JEB POBUDUSUBU i nie ma ich idzemy schodami i widzimy 20m robota z działami i skrzydłam i Jet Packiem o yey.
Steve i wrzyscy chwytali roboty i rzucali w wielkoluda rozwalili lewe skrzydło

[SirSomaCruz 0]

i okazało się, że to był jego ojciec!

[Tysek10 0]

który go porzucił i wychowały go postacie z Kubusia Puchatka ()...

[Gość Ewelina_70]

... I wtedy nadszedł Krzysiu (kubuś Puchatek) i dzięki swojemu karate rozwalił wszystkie roboty i zaprowadził uzbrojonych forumowiczów MC.pl
i bohaterów MineCraft'a do...