Moja najgłupsza śmierć jest taka,że wychodze na polowanie na potwory i spotykam trzy ogórki i dwa zombie.
Zaczynam walić pierwszego ogórka, a drugi i trzeci tulą mnie od tyłu:)
A teraz głupia śmierć kolegi
Idzie sobie do kopalni idzie i znajduje 9 diaxów i mówi sobie:"No,jednak pójde dzisiaj do netheru" .
Przy okazji znajduje lave i bierze ją w wiaderko.
Potem przypadkowo przyciska ppm i wylewa pod siebie lave:)
[center] Opisujcie też swoje najgłupsze śmierci[/center]