Co było Zanim się Zaczęło?

[RaciJr 0]

*rzucając jakieś dwa zawiniątka*

 

-Pozujcie trochę te liście i popijcie tą wodą dzisiaj któryś z was trzyma straż ja nie dam rady już nie spać tydzień z rzędu idę do obozu i do mojego szałasu na drzewie.Błagam was nie przeszkadzajcie mi.I NIE WCHODŹCIE NAWET GDY BĘDĘ KRZYCZAŁ CZY COŚ! ANI NIE WAŻCIE SIĘ OPUSZCZAĆ OBRĘBU PŁOMIENIA! zaufajcie mi dzieciaki *po skończonej rozmowie udał się na spoczynek , zaciągnął obalone drzewo pod ognisko. Wypisał jakieś runy na ziemi w obrębie danym, więc nikt po za nimi nie wejdzie do środka ani ich nie będzie podsłuchiwał  chyba że ktoś już się w tym obrębie znajdował co nie mepuś?* - a i jeszcze jedno dzieci nie zatrzyjcie run!

 

pauzuje z pisaniem, ale nie martwcie się będę czytał (ciekawo piszecie)

[MEP 3]

//A jakże! Ja jestem wszędzie :P (Moja postać to bardzo ciekawski Zwiadowca :D)

Nie czepiajcie, się :<<
pomyliły mi sie raz kolory i to tyle xD (Myślałem że fioletowy jest dla adminów itp. .. nie jestem daltonem :) )

[Tower_Hunter 14]

*Zastanawia się chwilę*
Tam i tak nie bylo pewnie nic ciekawego..
[Wie ze jego przeszlosc szykuje dla niego niespodziankę..]
To który z nas trzyma dziś warte?

-Wojtek.. jak juz będzie po wszystkim, bedziemy musieli poszukać ustronnego miejsca i z brodaczem obgadac sprawę tego znaku, ja wiem juz o nim wszystko..
*rozglada się i bardzo scisza glos*
-Czuje ze ktoś nad obserwuje, i to od dluzszego czasu.

[Wojtekspid 19]

*Ustawia sobie prowizoryczne siedzisko plecami do oceanu aby mieć widok na wszystko dookoła i zaczyna żuć liście a następnie popija je wodą jak kazał Brodacz. W razie "bardzo" nie spodziewanych gości położył przed sobą łuk z nałożoną strzałą której grot był lekko muskany przez płomienie ogniska*

-Ja mogę... nie dam rady dziś zasnąć. A i gdyby nie ja naszej drogocennej mapy by już nie było *stukną w mapnik*. Jest wiele więcej warta niż nam się może wydawać.

*Zrzucił z siebie swój ukochany płaszcz i w miejscach gdzie były naderwania lub nacięcia zaczął delikatnie i szczegółowo zaszywać*

 

//cytat: "To który z nas trzyma dziś warte?" Tower aktualnie to Racial śpi, i my w dwójkę siedzimy wokół ogniska a MEP campi i nas obserwuje. 

Edytowane 3 Luty 2014 przez Camil

[Tower_Hunter 14]

//Wiem o tym ;) tak jakoś mnie naszlo na to pytanie.

*Siada przy ognisku, a raczej kladzie się na trawie, z glowa zwróconą ku niebu.. ku gwiazdą, kolczan i luk polozyl niedaleko prawej reki, a krotki miecz mial przy sobie, zastanawial sie nad sensem istnienia*
-Wiesz.. może to i glupie.. ale zawsze chcialem dostać się do gwiazd..
*Przypomnial sobie o lisciach, siada przed ogniskiem, przezuwa liście i popija to wodą, po czym kladzie się ponownie, powoli usypiając*
-Ja juz odpadam, dobrej nocy towarzyszu.

//Jutro szkola, wiec ja się zegnam na dziś ;) wiem ze nie pisze na kolorowo, ale tak jak wspominalem, jestem na telefonie.

 

 

@Camil : Polszczyzna widzę góruje w tym poście ;).

//no dawaj, pisz z telefonu zobaczymy co ci po wychodzi ;)

 

@Camil : Chyba, że tak :P.

[MEP 3]

// Eee tam Camil, czepiasz się :P ważne że każdy wie o co chodzi :P  W sumie przydałoby się więcej poprawnej polszczyzny ale nikt z nas nie jest Polonistą, z resztą niektórzy piszą z telefonu :P Musisz się przyzwyczaić :D

[Tower_Hunter 14]

//Może on jest zly ze go nie ma w naszej opowieści? *Wtem na odleglej górze przebudzil sie troll, który uwielbial wytykac ludziom błędy, wedlug prastarych legend zwal się Camil* :D podoba się?

Edytowane 3 Luty 2014 przez Camil

[Wojtekspid 19]

//Uwaga! Tekst nie zawiera niczego związanego z fabuła jest tylko chęcią sprawdzenia własnych możliwości literackich :D

 

*Po zaszyciu wszystkich braków w swoim płaszczu wstał i zaczął przechadzać się wokół ogniska z nożem w ręku szukają czegoś w trawie. Na szczęście runowa granica była trochę oddalona od ogniska co dawało swobodę ruchu. Po minucie kucną wyciął małą kępkę jakiś liści po czym wrócił na swoje miejsce. Dokładnie przejrzał liście wrzucając do ognia te które miały wady a pozostałe wrzucał do kolby którą wcześniej wyciągną z torby będącej na pasie. Do szklanego naczynia wrzucił jeszcze kilka innych roślin które też wyciągną z torby, nalał trochę wody z bukłaka i całość postawił blisko ogniska. Pięć minut później zielono-przezroczysty roztwór po ostudzeniu wlał do małego flakoniku z naklejką na której widniał napis "Kot - co cię nie zobaczy ty to zobaczysz", zakorkował pojemniczek następnie wsadził go do pustego miejsca na przodzie pasu gdzie znajdowało się około dziewięć podobnych fiolk a resztę z kolby wypił i szepną: *

 

-To przynajmniej o widoczność w nocy nie będę musiał się troszczyć.

 

*Narzucił na siebie koc który trzymał w małym plecaczku i czuwał*

Edytowane 3 Luty 2014 przez Wojtekspid

[Tower_Hunter 14]

// hahahahha Wiedźmin forever, pomimo pewnych powtórzeń no przyznaje ze porządne ;)

//juz dziś nie pisze osobiście nic z wątku ale przypomne, jak juz o tym wieśku.. do eliksiróe potrzebna jest pozadna baza alchemiczna ;) np. Mocny alkohol

Edytowane 3 Luty 2014 przez Camil

[Wojtekspid 19]

//Może i to wiedźmin a może to uproszczony proces tworzenia mikstury widzenia w ciemności :D. Poprawiłem kilka ;-; i teraz wiem czemu z wypracowań mam słabe oceny D:

Edytowane 3 Luty 2014 przez Wojtekspid

[RaciJr 0]

*Po przebudzeniu gdy słońce prześwistało przez szpary między liśćmi. Wstał już miał wołać do towarzyszy lecz spostrzegł coś na drzewie za duże na ptaka lub jakieś drzewne stworzenie musiał to być człowiek. Z szedł na dół zauważył że Wojtek pełni warte, skinieniem ręki pokazał mu żeby nic nie mówił, przeszedł nad śpiącym towerem i ściął drzewo na którym znajdował się śpiący szpieg!*

 

-No proszę Kogo my tu mamy. Wojtku obudź towera Mamy Gościa i przynieś trochę lin!

[Wojtekspid 19]

*Wyrwany z pół świadomego snu spostrzegł że jest już dzień a wcześniej wypita mikstura przestała działać. Wyją z plecaka zwój liny i podał Brodaczowi*

-Witaj Brodaczu. Kto nam tu zawitał... wydawało mi się że coś widziałem na tym drzewie ale nic nie robiło więc pomyślałem że to ptak jakiś przerośnięty bądź jakiś inny bękart matki natury. A tu proszę nasz znajomy!

[Tower_Hunter 14]

*Znowu przebudzony za wcześnie.. tym razem przez upadające drzewo, liście uderzyły go w twarz,odruchowo złapał za krótki miecz*
-Znowu mi zjed... a kogo my tu mamy? Coś tak czułem że ktoś nas obserwuje...

[RaciJr 0]

*Związując nieprzytomnego delikwenta* -zawiesimy go nad ogniskiem Wojciechu?

[MEP 3]

- Odwalcie się głupcy! 

[RaciJr 0]

-Na twoim miejscu bym się tak nie odzywał do kogoś kto zamordował setkę cywili!*wyciągając nóż do skalpowania*

[Wojtekspid 19]

*Zauważył że jeniec się obudził*

-Ojj szacunku trochę do prześladowców! Za tego głupca to nawet byłbym wstanie zrobić na tobie rysunek wykonywany gorącym do czerwoności grotem strzały! A tak poza tym dzień dobry

*Uśmiechną się szyderczo*

-Czemu nas śledzisz hy? 

[MEP 3]

- Nie "śledzę", tylko obserwuję.. jest taka subtelna różnica, nieprawdaż?

[RaciJr 0]

-obserwować to możesz sobie kurtyzanę w domu publicznym. Gadaj mi po co nas śledzisz!

[MEP 3]

- Nie.

[Wojtekspid 19]

*Nic nie mówi ponieważ widzi że Brodaczowi wychodzi to lepiej niż dziesiątce sędziów w sądzie Nivgardzkim*

[RaciJr 0]

-Masz bardzo ładne paluszki  drogi gościu. Sądzę że były by dobrym nabytkiem *powiedział to lekko kalecząc wskazującego palca u prawej dłoni*

-Tower masz coś do powiedzenia w temacie tego oto człeka *mówił to spluwając na głowę Mepa*

[MEP 3]

- Chcesz palce? Utnij sobie tego *pomachał palcem małym prawej dłoni* - Nie boję się was.

[RaciJr 0]

*bierze topór i pewnym ruchem ucina kawał skóry z nogi mepa mepowi*

-wiesz wole ludzkie nogi *odpowiedział ze stoickim pokojem*

Edytowane 4 Luty 2014 przez RaciJr

[Wojtekspid 19]

*Szepta do Racjala*

-Znam podobnych do niego, nazywają ich zwiadowcami. Niektórzy są tak wychowani że możesz torturować cały dzień i tak nie powiedzą. A poza tym że nas obserwował to nic nie zaszkodził i nawet chciał pomóc... a dobre chęci są podobnie widywane jak diamenty na powierzchni. Więc może lepiej było by go przepytać na spokojne. I prawdopodobnie nie ucieknie... jak był w stanie siedzieć tu całą noc to o tak sobie na pewno nie pójdzie.

 

//FAQ :derp: tego to się nie spodziewałem .-. ten post został wywieszony przed postem Raciala

Edytowane 4 Luty 2014 przez Wojtekspid