Jak pamiętacie swoje pierwsze dni Minecraft?

[Iz0t0pic 0]

Najpierw jak ja poznałam MC.

Miałam gdzieś 9 latek, siedzę sobie na youtubie przeglądając angielskie let's playe (tak, znałam dobrze angielski), patrzam a tutaj coś "minecraft server griefed". No to klikam, patrzę, jakaś klockowata gra (najwidoczniej faza alpha). No to od razu wchodzę, ruszam na wikipedię, oglądam tony filmików i w końcu decyduję się tą grę ściągnąć. Około tego czasu, kiedy weszłam w świat bardziej rozbudowanych gier, które trzeba było ściągać na swój własny komputer zaczęłam się martwić moim starym komputerem i sprzętem. Czytałam i oglądałam o tej grze dużo, i w końcu decyduję się ściągnąć pirata.

 

Pierwsza gra

Beta 1.7.2, wchodzę na plażę przez trawistą łączkę. Oczywiście startuję normalnie, ciągłe 2 fpsów i na początku wybuchłam płaczem "Czemu to tak wolno chodzi!??!" ale potem nauczyłam się to akceptować, robię sobie mieczyk, próbuję walić owieczkę ale nie działa, i mam pretensje. Pytam się na stronce zapytaj i nic, a w każdym razie zawsze grałam na creative i na survivalu jedynie na jednym jedynym serwerze multiplayer (wersja ok. 1.9 ???). Wszystko wiedziałam, tylko stworków się bałam dopóki mnie nie zabrali na mob arenę.

 

Więc początek raczej denny... :(

[KPM2003 1]

Ja niedawno kupiłem Premium wcześniej miałem No-Premium, no ale w końcu komputer odmówił posłuszeństwa, i przez jakiś okres nie miałem Minecrafta, ale w końcu kupiłem MCPE pełną wersję (do dzisiaj mam), a w końcu zdecydowałem się kupić Premium Edytowane 26 Listopad 2013 przez KPM2003

[Artales 0]

Kopanie piasku łapką O.o

[malpa500 0]

Bunkrowanie się w jakiejś melinie,walka z zombi motyką i tłuczenie owcy mięsem świni.

[Colin1998 1]

Zdezorientowanie nie wiedziałem nawet jak kopać. Pierwsza noc w wakacje wyobrażałem sobie co zbuduje na drugi dzień. I wielka frajda 

[Waterovsky 1]

Pamiętam, że jak tylko wszedłem to od razu wyszedłem:D TAAAKA PIXELÓWA... A później mnie kumple namówili

[ZombieMinecrafter 0]

Nawet nie mam ochoty wspominać, bałem się że zaraz zginę, domek mi się rozwali itd. Jednym słowem okropnie.

[NIkerrs 0]

Pamiętam jeszcze jak nie dawałem sobie rady z 1 pająkiem XD, oraz budowałem tylko ziemianki :D

[JBXN 0]

Nie wiadomo co i jak, a ja pierwszy raz na demo grałem na 1.0 :P

ściecie drzewa, domek w wzgórzu, stoł do craftingu i piecyk, nie wiedziałem nic o niczym, bałem sie redstona :D

Edytowane 6 Styczeń 2014 przez JBXN

[Michalteam 1]

Panika. Strach przed potworami. Spędziłem minecraftowy tydzień pod ziemią, bo nie wiedziałem, że można je wyłączyc.

[Jyeq 3]

Tragedia... Pamiętam raz przerażony nocą i goniącymi mnie zombie schowałem się w jakiejś małej jaskini zabarykadowałem wejście i czekałem na dzień. Nie przypuszczałem tylko, że w jaskini też mogą znajdować się zombie... Ten strach gdy usłyszałem zombiaka. No cóż nie zdążyłem wykopać się z jaskini i poległem. Ale i tak początek gry w minecrafta wspominam najelpiej jak trzeba było rozkminiać crafting i ta radocha jak coś ciekawego wyszło :D

[Thing 0]

Hmm.. chaos, panika, próba ucieczki przed hordą potworów.

Było ciężko :D

[TheMystez 4]

Ja wszedłem od razu na serwer RolePlay, zauważyłem tam portal do netheru i nie świadomy tam poszedłem. Idę sobie idę a tu nagle Ghost i mnie do lawy zrzucił ;C Potem poszedłem na mapę surowcową i kopałem cobbla ręką xD

[matej_kaczy 0]

a ja pierwszy raz grałem na tablecie i wogóle mi gierka nie podeszła... może przez sterowanie, sam nie wiem... dopiero za jakiś czas się skusiłem na PC i było już lepiej... a największa masakra jak próbowałem na początku instalować mody i w sumie do dzisiaj nie rozumiem czemu to wszystko jest takie skomplikowane

 

ale ostatecznie i tak się uzależniłem :P

[Adzik 3]

Te pixele, tego ogarnąć nie szło, wychodziłem z siebie jak na wszytko patrzałem. Do tego koledzy nie potrafili mi wytłumaczyć o co chodzi w tej grze ;_;. Dopiero jak obejrzałem kilka poradników od CTSG to zacząłem kminić tą grę :D

[normal 0]

Zamiejscowiłem się w dziurze, oraz zniszczyłem spawner :D

[czarekkko 0]

Panika i zero ogarnięcia :D

[Razbii 0]

Wielko domek "dertowy", który został miliony razy wysadzony... Zamieniony na coblowy i następny milion eksplozji, więc milion RAGE'ów. Najgorsze co mogło być. ;3

[adidas1524 0]

Bylo w miarę ok bo już wiedziałem o co chodzi ponieważ dużo oglądałem filmów z tego :P

[Kolwaz 6]

Pamiętam że niszczyłem co popadnie łapką, a jak dostałem się do Stone, gra nie wydawała się sensowna, jako że ten blok niszczyło się wyjątkowo długo. Potem obejrzałem jakiś dobry let's play na Youtube i zrozumiałem logike gry, która wciągneła mnie na długie lata :P

[NuclearSun 1]

Było to jakiś czas temu, wtedy jeszcze było truudno, nie tak jak teraz, było trochę ogarnięcia (Dzięki Miszczu JJay! :D). Domek w górze, fuks, bo węgiel znalazłem. Był kiedyś ten klimat przetrwania. Ahhh... Aż tęsknię do starych wersji..

[matuselo320 0]

Na poczotku miałem minecraft 1.4.6 i najpierw zrespiłem się w dżungli.... Zebrałem drewno i zrobiłem stół ziemieślniczy i zrobiłem miecz,kilof i siekiere z drewna poszłem wkopać się koło małej jaskini wkopałem się i zrobiłem piec i kamiene itemy i pozbierałem jeszcze jedzenie ale jak zapadła noc to okazało się że zapomniałem zebrać wełne xd i chodziłem po domku bo bałem się wyjść bo na dworze stały 2 crapery i szkielet kiedy stał nowy dzień i wyszłem z domku to wyszły 2 crapery,3 szkielety i pająk niechcący szkielet zabił crapera i wypadła płyta xd i myślałem że szybko podlece i zabiore płyte ale 2 craper zdąłrzył wybuchnąć i mnie zabiły a potem zapomniałem gdzie były moje itemy i usunołem ze złości świat xd.

[Nala_Alan 7]

Tak jak większość, zdezorientowanie, nie wiedziałem co robić

[damek115 0]

Bałem się wchodzić do kopalni. Grałem tylko na trybie pokojowym. Na creativie balem sie potworów. Nie rozróżniałem żwiru od kamienia.

[Mariella 55]

- Włączam grę, widzę piksele, kwadraty, obok stoi kurczak i uśmiecha się do mnie. Chodzę sobie bezczynnie po okolicy aż zapada zmrok i widzę zombiaka. Podchodzę zaciekawiona, bo może on chciałby się tylko przytulić, skoro tak śmiesznie wystawia w przód łapki? ... Niestety nie chciał się przytulić.

- Panika, ponieważ byłam totalnie zielona jeśli chodziło o crafting.

- Mój pierwszy domek był ciemny a ja nie wiedziałam, że trzeba go oświetlić, by nie respiły się moby no i takim sposobem, w czasie nocy, po otworzeniu drzwi, pojawiło się obok mnie troje gości - Creepery. Po chwili domku już nie miałam.