Skocz do zawartości
Minecraft.pl Server Banner
Szalonooki

Szalonooki [Przyjęty]

Rekomendowane odpowiedzi

Szalonooki    0

nick: Szalonooki

wiek: 19

Profesja: Rolnik

Historyjka: "Czekaj waszeć, czekaj mówię! Toś mi przypominasz które... A, no wiem, toż prawda prosta, tenże profil, oko, usta... A toś pan brat mi się zjawił, żebym skonał, niech ja skonam! Waszmość, siadaj - siadaj - mówię! Ha! Doprawdy, nic tu dodać, nic, a nic waść nie postarzał, wręcz wypiękniał jak Adonis, albo inne cudo! Siaaadaj, wasze, słuchaj prędko! Imaginuj sobie chwacie, że ja tutaj, z Venderiunu, pół księżyca, na piechotę żem przygruchał! A po drodze, takie sprawy... takie sprawy, no a pan brat, nic nie chwali, a z sakiewki złote lecą... jak im-tam-te - złote braty! No nalejże, dobrodzieju, na koszt brata, po staremu! A, no widzisz, panie bracie, jak to wino grzeje w... No nie ważne, ale dzięki, dzięki wielkie i bez łezki. No! Nuże nie płacz panie bracie...! Toż jest wino w pierwszej klasie! Ale zaraz, o czym ja tu... Ach, tak, o mnie przecie, w drodze takie sprawy straszne, i potwory zielonkawe, i pająki ja me sanie... A tak, miałem, miałem sanie i nie jedne, a w stadninie sto koniuszych, a z nich każdy cztery konie. A te konie, w cztery spięte jedne sanie ciągną wściekle! Ale dosyć, dosyć o tym, gorzka łza utraty włości. Teraz słuchaj mnie tu waszmość, co ja chcę ci opowiedzieć. Pewnie nie pamiętasz wcale... dolej winka, synku, szybko... żem twój stryj od strony matki! No, jakże to, nie pamiętasz? A kto ciebie, su... miły synku, do pieleszy przypudrował, a kto w nocy, gdyś zasypiał, bajki pod świt opowiadał? Taki z ciepie syn jest marnotrawny, a ja, pamiętam jeszcze przecie, gdym cię brał na uiszczenie długów wobec twego ojca, świec mu Panie tam w niebiosach, toś był berbeć jeszcze mały... Co? Twój ojciec zdrów jest cały? A toć pewnie nowa jaka, rodzina Cię zabrała, toż po wojnie w Venderinie los rozdzielił nas na długo... ja pamiętam jeszcze... Ale czekaj, tak mnie suszy, jeszcze winka, jeśli łaska? A, dziękować waszmościowi! Piękna dola, to są pola... A tak, właśnie, widzisz prawda, imaginuj sobie synku, że przed wojną na postronku miałem setkę mil swej ziemi, kilka wiosek, bez kądzieli! Ale, żem, ja wszystko stracił, co to bracia Cesarzowi tłuc zaczęli się na mojej roli. Przyszła wojna, wojsko, drugie, i nic! Ot, co mam na sobie, to że jest mój skarb i cały. No... Lecz nie ma nic tu złego, toż mi jeszcze ręce stały i chęć rącza to roboty, w polu zacząć - ab inito - takoż mówię. Polej jeszcze... co? Że puste? A, to waszmość zaraz skoczysz po kiermasę jakąś nową i wypijać za twe zdrowie, jako żywo, tak zaczniemy. No, a cóż mi tutaj jeszcze siedzisz? Leć no waszmość do alkierzy i mi wina szybko przynieś, bo do pługa mi nie śpieszno! Nuże, nuże. Hej no, bywaj który, opowieści z frontu niosę, a kto chętny ich wysłuchać niech mi stawia kufel wina, lub też innej małmazji a ja zaraz imć opowiem, tylko niech gardło spłuczę..."

Skin:

Zaloguj lub zarejestruj się aby zobaczyć ten link.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...