Skoro można tu narzekać na animce to sobie ponarzekam :P
Ogólnie uwielbiam dobra kreskę... Trochę akcji... Jakiś wątek miłosny, albo nawet dwa... Szczypta humoru... Anime na dłużej... Ale Naruto... chyba nie ma innego anime, które tak bardzo by mnie irytowało... Próbowałam się zmusić, żeby chociaż skończyć pierwszą serię... Ale cóż... Poległam TT^TT Te anime zdecydowanie nie jest dla mnie i nie bardzo wiem, co ludziki w nim widzą...
Kolejnym bardzo popularnym anime, które nie przypadło mi do gustu jest Death Note. Pomysł na fabułę bardzo dobry... Kreska... Też niczego sobie... A jednak czegoś tu brakuje... Coś sprawia, że po 6 odcinkach mam kompletnie dość i nawet nie jestem w stanie jasno określić dlaczego...
Dość już narzekania na anime. Czas ponarzekać na... ludzi :D
Was tez tak niesamowicie irytuje kiedy ktoś mówi: 'anime to chińska bajeczka dla dzieci...' Niektórzy zachowują się, jakby byli znawcami anime, bo widzieli kilka odcinków Pokemonów... Nic tylko by obrażali wszystkich dookoła... Najgorsze, że takich ludzi jest coraz więcej!