Reveson

Innych typu "/me szuka kupca z węglem" na 100% nie pisałem, chyba że czegoś nie pamiętam... Jeśli masz czas (i możliwość) to mógłbyś mi pokazać logi? Może robię nieświadomie coś, czego nie można? Nie spojrzałem na godziny i źle cię zrozumiałem, sory. Ale w takim razie mam spamować górnikom/drwalom na /msg jeśli chcę coś kupić?

Wiem, że źle zrobiłem, pomyliły mi się komendy. Kiedyś widziałem opcję "shout" i myślałem, że aktywuje się ją komendą /me !<wiadomość>. Niestety - pomyliłem się. Nie chciałem już dalej spamować że to nie ten chat itd. Z resztą i tak już dostałem grzywnę.

Próbowałem z 5 razy o różnych porach do niego zagadać o nic. Chyba, że nie mówimy o tym samym i jest gdzieś inny? Ten na targu na 100% nie działa. @edit Widzę, że ktoś mnie uprzedził i naprawił targ. Nie wiem kiedy, ale wielkie dzięki i sory za niepotrzebny temat.

Wiem, że błąd z piekarzem jest na 99% znany administracji, lecz jednak lepiej się upewnić. Najwyżej usuniecie ten temat. Do rzeczy: Chciałbym prosić o jak najszybsze naprawienie piekarza, gdyż nie da się otworzyć tej "skrzyni" w rozmowie z nim (o ile to można nazwać rozmową). Mam już ponad 110 stackow zboża (pewnie nie tylko ja) i zaczyna mi brakować miejsca na nie. Tym bardziej jeśli zdarzyłaby się jakaś cofka mapy, lub padłby mi cuboid, cała kilku(nasto) godzinna praca pójdzie na marne. Z góry dziękuję.

Wycinek z regulaminu. Na polski przekładając, możesz pisać np co się dzieje z twoją postacią, o czym myślisz, co aktualnie robisz itd, a nie możesz pisać ogłoszeń, komunikować się tą drogą z innymi graczami itd. Przykład: "Reveson kładzie się do łóżka po ciężkim dniu na polu", "Reveson poszukuje górnika, gotowego przyjąć ciężkie zlecenie" - dobrze "Reveson ale żem się napracował... Idę spać." "Reveson szukam górnika, będize ciężko, ale dobrze płacę!" - źle Mam nadzieję że nie tylko ty z tego skorzystasz bo przyznam że irytuje mnie używanie tego czatu w niewłaściwy sposób...

Mimo, że jestem rolnikiem, zgodzę się z wami, że zarabia się bardzo szybko. Chciałbym tylko wyprowadzić was z błędu, gdyż wczoraj praktycznie cały dzień na serwerze siedziałem, by zdobyć te 2000 dukatów (choć to i tak jest raczej zbyt szybko). Do tego, by zebrać całe plony zboża (o ile was ktoś wcześniej nie uprzedzi) trzeba poświęcić min. 20 min - czyli trzeba siedzieć w nocy. Na polu praktycznie bez przerwy respią się potwory i bez co najmniej 9 chlebów nie ma co się pchać w nocy na pole (na jednego pająka schodzi ~3-4 cheleby). Do tego dochodzi zbroja, która jest też prawie obowiązkowa i to, że trzeba zabijać wszystko ręką. Druga sprawa, to proszę nie piszcie, że rolnicy nie chcą nic kupować od innych, bo wczoraj ładne parę godzin spamowałem, że kupię diamenty, a później że żelazo i węgiel. Sprzedawca się nie znalazł, a w odpowiedzi dostałem od paru górników "Mam, ale nie chcę sprzedawać".Trzecia rzecz, to to, że zarobiłem tak szybko tylko dlatego, że wczoraj rano nie było jeszcze tyle osób na polu. Prawie całe miałem dla siebie, co nie miało miejsca już po południu. Od około g. 15:00 nie dało się nic zebrać, bo zwyczajnie nie było czego, a była nas tylko 3 (przez chwilę 5). Taki mały offtop dla tych, którzy myślą, że będąc rolnikiem latam sobie tylko po polu i całe stacki zboża same do mnie przychodzą. @Lizak I tak ledwo udaje mi się przeżyć jedną noc. Nie dość, że atakując potwory, niszczysz sobie przy okazji pole, to jeszcze bijesz je ręką...

15-20 sekund to nie raz ludzie potrafią wiadomość pisać. Uwierz mi, 2 minuty wydają się być długie, ale to szybko leci. Poza tym co ty chcesz robić na tym chacie, że te 2-5 minut wydaje się być dla Ciebie tak długie? Rozmawiać tam nie będziesz, składanie swojej oferty (czegokolwiek) częściej jak raz na 2 minuty nie ma sensu, a jak chcesz kogoś o czymś powiadomić (np tak jak to robią niektórzy gracze: "[XXX] YYY czeka w porcie.") wystarczy ci /msg.

Proponowałbym dodać plugin/skrypt umożliwiający używać komendy /me co określony czas, np co dwie minuty. Nie widzę nic złego w używaniu tej komendy, nawet jeśli ktoś pisze wiadomości typu "*[Drwal] Mietek ziewa - jest zmeczony scinaniem drzew.", po to między innymi ma służyć na komenda. Niektórzy gracze (a nawet znaczna ich ilość) jednak używa tej komendy do porozumiewania się między sobą, np "*[Gornik] Franek Kupie kosci *[Farmer] Henio moge ci sprzedac *[Gornik] Franek ile chcesz? <itd...>" Myślę, że czas oczekiwania na kolejne użycie tej komendy powinien wynosić między 2, a 5 minut, ale o tym już administracja zadecyduje, jeśli się zgodzi dodać to opóźnienie.

Problem może błahy, ale niezwykle uciążliwy. Chodzi o to, że gdy przychodzi się na targ powiedzmy z 9 stackami zboza, trzeba je najpierw przerobić na chleb. Jak wiadomo potrzebny jest do tego crafting box, a najbliższy jest na samym końcu świątyni. Aby sprzedać całe 9 stackow zboża trzeba drogę między targiem, a świątynią pokonać około 7-8 razy (w najlepszym wypadku, jeśli nic nie będziesz miał poza zbożem). Zajmuje to bardzo dużo czasu i proponowałbym, aby tego craftboxa postawić gdzieś na targu, lub w okolicach. @edit Wielkie dzięki. Teraz o wiele łatwiej i przyjemniej sprzedaje się chleb!

Wiem, że się nie da. Myślałem, że jest jakiś plugin wgrany, który to umożliwia. Dzięki za odpowiedź, temat można zamknąć.

W temacie o mieszczaństwie napisane jest, że farmer może hodować zwierzęta. Czy są jakiegoś sposoby, by zwierzęta respiły się w określonym miejscu, czy ta hodowla ogranicza się do biegania po mapie i zabijania tego, co się spotka?

Nick w grze: Reveson Twój wiek: 14 Klasa jaką chcesz grać: Rolnik Krótka historyjka związana z wybraną profesją: Pochodzę z krainy Venderin. Zawód rolnika w naszej rodzinie utrzymywany jest z pokolenia na pokolenie, od niepamiętnych czasów. Rolnikiem był mój ojciec, jego dziad, dziad jego dziada. Za czasów, gdy byłem jeszcze małym dzieckiem nie bardzo mi się to podobało. Do czasu... Chcecie wiedzieć dlaczego? Posłuchajcie mojej historii: Urodziłem się w tym samym roku, gdy zginął Wielki Cesarz. Nie było mi więc pisane zaznać spokojnego dzieciństwa. Wieczne wojny, kupa wojsk na ulicach miasta, mordy wkoło. To wszystko było dla mnie codziennością. Lecz pewnego dnia coś się zmieniło. Wojsko, które popierało najstarszego z synów cesarza dostało rozkaz wymordowania każdego rolnika, lub kogokolwiek, kto miał coś wspólnego z farmą w całej zachodniej części Venderin. Do dziś nie wiadomo jakie były w tym zawarte zamiary. Prawdopodobnie chodziło o to, by zastraszyć tamtejszą ludność, oraz zmusić do poddania, bowiem właśnie w zachodniej części żyła głównie ludność, która nie chciała dopuścić do koronacji najstarszego syna. Żyłem tam również ja. Niczego się nie spodziewając, zbieraliśmy plony, gdyż był właśnie okres żniw. Naglę, na nasze pole wtargnęło czterech zbrojnych. Mój ojciec wiedział co się szykuje, więc nie czekając na rozwój sytuacji, złapał za motykę i wbił ją prosto w twarz jednego z rycerzy. Zrobił to tak szybko, jakby od dziecka był szkolony w koszarach. Nawet rycerz się tego nie spodziewał. Wtedy pierwszy raz doceniłem farmę, wskakując w wysoką trzcinę i ukrywając się w niej. Miałem wtedy góra dziesięć lat, więc nie mogłem chyba nic innego zrobić? Na moich oczach, pozostała trójka rycerzy otoczyła mego ojca i poćwiartowała go mieczami. Był to naprawdę okropny widok! Ledwo się powstrzymałem, by nie wybiec z tej wysokiej trzciny z krzykiem i łzami w oczach. Moją matkę chwilę później spotkał ten sam los. Mnie na szczęście nie zauważyli. Uciekłem im, idąc przez wysoką trzcinę aż do rzeki. Szedłem tam 2 dni. Zmęczony i wycięczony nachyliłem się do koryta rzeki i napiłem. Przypomniała mi się wtedy sztuczka, której nauczył mnie ojciec. Wtedy po raz drugi doceniłem bycie rolnikiem. Gdy byłem mały, pokazał mi jak na zwykły kawałek patyku, sznurka i kamienia złowić rybę. Niewiele osób zna tę technikę. Okazało się, że los po raz drugi się do mnie uśmiechnął. Miałem w kieszeni sznurek! Złowiłem i upiekłem rybę, po czym najedzony znów ruszyłem wzdłuż rzeki, aż do morza. Po pięciu dniach drogi byłem już na statku, płynącym na nowy ląd, wraz z najmłodszym synem cesarza. Dotarłem do krainy Regnum. Tutaj czekało na mnie nowe życie. Tutaj także mimo mojego wcześniejszego wstrętu do zawodu rolnika, postanowiłem nim zostać. Zrozumiałem, że jest on bardzo przydatny. Zdobyłem szacunek do ludzi wykonujących ten zawód, gdyż nie byli oni, tak jak wcześniej myślałem, słabymi, bezbronnymi chłopami znającymi się jedynie na uprawie roli. Chciałem również utrzymać przy życiu tę profesję, ze względu na liczne mordy w mojej rodzinnej krainie. To jest właśnie moja historia. Skin postaci: