
-
Liczba zawartości
304 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Galeria
Forms
Zawartość dodana przez Tower_Hunter
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
//No to co mamy robić -.- czekamy na serwa i juz się nudzi troche
-
*Widzi w oddali ognisko, podjezdza, wyczuwa lekkie zdziwienie u swych.towarzyszy, ale nie chce mu sir już tlumaczyc, siada kolo ogniska i prawie zasypia* Jak juz przestaniesz mówić do galezi do z laski swojej zajmij się moim rumakiem. (Ja tez koncze)
-
*slyszac odglosy mordowanego niedzwiedzia* To może być tylko brodacz... czyli juz niedaleko. *blysk w jego oczach wskazywal na przekonanie, nie zawsze można to dostrzec, nie każdy to wie, ale on ma cos w rodzaju szóstego zmyslu" potrafi wyczuć atmosferę, zachowanie i wie jakie uczucia prześladują dana osobe*
-
=tymczasem= Dziwne... przed chwila slyszalem rozmowę... no dobra.. wioo!
-
=Tymczasem w mieście= Jest! Rozszyfrowalem ten znak! Teraz tylko znaleźć mych towarzyszy.. Pamiętam coś o statku brodacza, kiedyś jak tu przybyl coś o nim mowil, no nic z moimi zdolnościami to nie będzie problem. *Udal sir na poszukiwania kompanów*
-
Ok, ja mam sprawę do zalatwienia, muszę uruchomić wtyki w pewnych miejscach i przy okazji spróbuje się dowiedzieć co to za symbol z drugiej strony mapy, kojarze go z pewnej księgi... *odchodzi* *odchodzi*
-
... *do brodacza* nie kaze ci się z nim żenić przecież, raz uratowal mi życie, ja mu ufam
-
*do towarzyszy* spokojnie ja go znam, ale trochę sie zmenil.. *do MEP'A* Idziesz z nami?
-
MEP! Skąd ty tu... Ale dobrze ze go masz Ale.może i tak warto sprawdzić te mape
-
Słuchajcie! *krzyknal do pozostalych* mam dwie wiadomosci, dobra i zla, zla jest taka ze to nie ten typ, prawdziwy zwial dawno mala lodka, dobra jest taka ZR przypadkiem znalazlem mapę która wskazuje gdzie się udal! Heh, troche się nauczylem czytać mapy od cb Wojtek. Dobra, komu w drogę temu czas, a i Raci masz tu glowe tego pana, i skąd do cholery na statku tyle kobiet i dzieci?! Stary, jesteś psychopatą.
-
*Wchodzi pod poklad* Tu jesteś ty szczurze! Wylaz z tej beczki i walcz jak mężczyzna! Ktoś obiecal duuuza nagrodę za twoja glowe. *następuje walka* Dobra... teraz ide się spotkać z reszta. *jeszcze zagląda do kieszeni martwego* A to ciekawe *wyciąga mapę* w jakimś starym języku.. Wojtek się na tym zna.
-
*Patrzył w złą stronę* A dobra, tu jest.. był znaczy się. Jak my mamy do cholery skoczyć z tego klifu i się nie zabić? Dobra tam.. raz się żyje
-
*Patrzy się na Wojtka* Ten ee.. strażnik, wydaje się dziwnie znajomy... Ej... gdzie się podział ten koleś?!
-
Dobra, chlej do dna, wyjdziemy na zewnątrz *pokazuje w stronę wyjścia* karczmarz już nie raz miał przeze mnie problemy. =Już na zewnątrz= Dobra, czekamy za tym drzewem, nie ma innej drogi do miasta, pomyślą że tam się udaliśmy. *Nagle wychodzą zdziwieni strażnicy* -Ok, ja biorę tego wyższego. (nasze historie nie są spójne :D) (dobra piszemy na zmianę, Wojtek kontynuuj :) )
-
*lekki uśmiech* Jest coś czego nie potrafią pieniądze? Staramy się być neutralni, ale przecież nie zawsze jest to możliwe.
-
*mówi do tych co zostali przy stole* -Ktoś mi powie, dlaczego on mówił o jakichś sektach?! Nie jesteśmy żadną sektą...
-
TowerHunter, miło mi, a więc.. *tu opowiada całą historię* Dobra, jak już dotrzemy do nowego królestwa to wyślę kogoś kto powie Ci gdzie się mamy spotkać. A co do tego mówienia na głos, nie martw się, najwyżej się ich.. :) sam wiesz
-
// ;) Mi się wydaję że byłbyś dobrym kandydatem, dla tych co nie są pewni, działalność nie będzie wymagała obecności przez całą grę, oprócz naszego bractwa będziecie mogli mieć normalne prace. @Camil : Dział na rozmowy IC - Regulamin.
-
Ależ my tego dosłownie nie robimy ;)
-
Psst. psst! Tak ty... Widzę w twoich oczach ten błysk... Jesteś zainteresowany bogactwem i władzą? Możliwością kontrolowania innych? Pomocą i braterstwem? Musisz do nas dołączyć! Pewnie się zastanawiasz "Człowieku, o co ci w ogóle chodzi?!" No więc posłuchaj... Nasze bractwo istnieje już od czasów pradawnych, nie możesz o tym nic wiedzieć, tylko nieliczni to pamiętają... Nie.. nie wróżki, czy jakieś wyrocznie, niektórzy byli sprytni i na wszelki wypadek, gdyby wielka wojna miała się stoczyć stworzyli.. Runy-zapiski, czas nie mógł ich zniszczyć, albowiem były wykonane ze specjalnej skały, tak zwanej macierzystej. Po wielkiej wojnie, ci co przeżyli utracili pamięć... Nasze bractwo zawsze działało w "podziemiu". Jesteśmy tajną organizacją... Co musisz umieć żeby do nas dołączyć? Musisz umieć się wysławiać (gramatyka). Musisz być wierny i oddany. Dyskrecja gra tu ważną rolę. Napisz do mnie, ja uruchomię moje wtyki i sprawdzę twoją przeszłość ;) Nie mogę ci powiedzieć za dużo.. to nie czas, ani miejsce na to. Jeśli motto "Nothing Is True, Everything Is Permitted" coś ci mówi, to może przed wojną byłeś jednym z nas. (do administracji, nie, nie mamy tu zamiaru władać miastem, my mu będziemy pomagać... za swoją cenę, no bo przecież nie będziecie wysyłać całego wojska na jedną osobę.. i nikt nie chciał by żadnych wpadek.. oraz utraty pozycji poprzez bunty.. wystarczy się ze mną skontaktować)
-
Wiadomo :D
-
Nick w grze: TowerHunter* Premium/No-Premium: Tak Opis postaci : TowerHunter za swoich czasów był słynnym wojownikiem, wysławił się w sztuce wojennej, lecz także był świetnym handlarzem. Jego historia zaczęła się gdy pracując w kopalni odnalazł magiczny kamień który dawał mu niesamowitą inteligencję, uświadomił go. Dowiedział się rzeczy o których nie wiedział nikt inny od ponad 100 tyś. lat, kiedy pradawna rasa wyginęła... Doprowadziło go to do władzy i potęgi, lecz zaślepiła go ta sama potęga, która dała mu moc, najbliżsi przyjaciele go opuścili. W końcu zrozumiał że to go niszczy, pozbył się kamienia i doprowadził do jego zniszczenia. Do tej krainy dotarł ponad 20 lat temu, postanowił zacząć wszystko od nowa... EDIT: Zostały mu pewne talenty o których nigdy nie rozmawia, pozwala mu to wyczuwać co czują inni ludzie. TowerHunter bardzo powoli się starzeje, a dzięki tej długowieczności doprowadził swoje umiejętności do perfekcji... Rzadko opowiada swoją całą historię, uczucia z tym związane często nie dają mu spać. Dlatego też jest tak mało ;) ----- ps. miał też świetne poczucie humoru. :) Twoja definicja RolePlay : Gra fabularna (inaczej RPG, z ang. role-playing game, nieraz zwana grą wyobraźni, potocznie erpegiem lub rolplejem) – gra towarzyska oparta na narracji, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci. Cała rozgrywka toczy się zazwyczaj w fikcyjnym świecie, istniejącym tylko w wyobraźni grających. Jej celem na ogół jest rozegranie gry według zaplanowanego scenariusza i osiągnięcie umownie określonych lub indywidualnych celów, przy zachowaniu wybranego zestawu reguł, zwanego mechaniką gry. A tak na serio : RolePlay to rozgrywka fabularna, łącząca ludzi, dostarczająca rozgrywki, to coś wspaniałego, tworzą ją wspólnie wszyscy gracze. Nie trzeba tu dużo mówić, wystarczy grać ;) *Nick powstał jakiś czas temu :) Swego czasu byłem dobrym parkourowcem, dlatego chyba TowerHunter- łowca wież, ktoś dla kogo nie jest problemem wspinanie się na najwyższe szczyty, dosłownie i nie dosłownie :) Może też miało to związek z serią Assassin's Creed :) Piszę to tak na zapas. :)
-
Dziwne trochę :P Ale jest spk, napisz książkę xD
-
Wooow to to musi być :D
- 43 odpowiedzi
-
- Propozycje odnośnie serwera
- Propozycje
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak to.... bez tęczy na mordzie ? ;_; :D
- 43 odpowiedzi
-
- Propozycje odnośnie serwera
- Propozycje
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7