Jako, że jest to mój pierwszy post tutaj, chciałbym się na początku przywitać. Zatem witam ^^.
Sporo już słyszałem o Minecrafcie i ostatnio postanowiłem zobaczyć co to takiego. Nie przywykłem do kupowania kota w worku, więc poprosiłem kolegę o kopię (nie wiem czy miał oryginał, czy nie). Sprawdziłem co i jak i doszedłem do wniosku że to całkiem ciekawa rzecz, i chyba nawet byłbym gotów zakupić oryginał, gdyby nie jeden mankament. Przez jakiś czas wszystko było jak ta lala, zero ścin, czasem tylko scrashowało z powodu dalekiego renderowania, ale jestem w stanie przeżyć z normalnym, więc nie ma problemu. Niestety od wczoraj przechodząc obok kilku miejsc na mapie dostaję strasznie nieprzyjemnych freezów. Dodam, że wcześniej nic takiego nie występowało - tym większe moje zdziwienie. Sceneria to zwykłe bloki, na pewno nic szczególnego typu ciecz czy obwód redstone'a. Ot, normalny domek nowicjusza. Są dwa, może trzy takie miejsca, nigdzie indziej ten problem nie występuje.
Powstaje zatem pytanie dlaczego tak nagle Minecraft zechciał się ścinać? Niczego nie zmieniałem.
Na wszelki wypadek dam jeszcze parametry kompa i software'u, chociaż jak dla mnie to on wystarczający jak na Minecrafta, szczególnie singleplayer:
procesor: Intel core i3-2100 3.1 Ghz
RAM: 4 GB
karta graficzna: NVIDIA GeForce GT 220
wersja Minecrafta: 2.2.5
wersja Javy: 7, 32 bit
system: Windows 7, 64 bit
Pozdrawiam i dziękuję z góry za jakiekolwiek rady
mopsiok