[i]W odległym mieście mieszkał zeliusz . Był on bandytą i często napadającym na bezbronnych ludzi. Kiedy miał już 18 lat trafił do więzienia za swoje zbrodnie, gdzie spędził 40 lat. W wiezieniu uczył się tworzyć coraz to nowsze narzędzia, dzieki temu był mistrzem w craftowaniu i przemycie surowców. KIedy dożył 40 lat miał dość tego pobytu w ciasnym , śmierdzącym pudle. Postanowił zaprzyjażnić się Bartem 25-letnim więźniem, co prawda siedział on za piromanie, ale jego nieoceniona znajomość prochu była kluczem do wolności. Zeliusz majac już 57 lat, ze swoim przyjacielem Bartem postanowił podczas nocy uciec. Podczas przechadzki Zeliusz odwrócił uwagę więźniów, a wtedy Bart podłożył dynamit pod kraty.Gdy wybiła północ nastąpił ogromny huk! Był on tak głośny, że wielu więźniów straciło słuch od jego mocy, Zeliusz wraz z Bartem wyczołgali sie pod gruzami.Wtedy jeden z strażników wyciągnął łuk i wystrzelił strzałę w głowę Zeliusza, dzieki szczęściu strzała trafiła tylko w oko zeliusza . Bart widząc to szybko wziął Zeliusza na plecy i pomógł mu uciec.Dotarli do wsi, tam Bart wyjaśnił Zeliuszowi , że to nie było tylko szczęście, ale ktoś nad nim czuwał. Zeliusz długo nad tym rozmyślał postanowił wyruszyć do Altdorfu wiedząc, że musi spłacić dług i oddać się duchowej drodze .[/i]
[i]Podczas gdy Bart z Zeliuszem kierowali sie do Altdorfu Zeliusz zauwarzył ,że ktos ich ściga. Jednej nocy napadli ich bandyci widząc,że Zeliusz i Bart są biedni jeden z bandytów zabił Barta i uciekając. Zeliusz ciągnac swojego przyjaciela po ziemi dotarli przed bramę Altdorfu tam postanowił zostawić swojego przyjaciela wiedzac , że jak tylko osiedli się w Altdorfie i zarobi trochę, opłaci pogrzeb swojego przyjaciela.W mieście poznał arcykapłana Roberta gdzie postanowił sie uczyć i zostać kapłanem.Jego historia ciągle trwa ciąg dalszy nastąpi....[/i]